FORUM PRZENIESIONE!

Neogenezis

Część pierwsza Serii Pięciu Elementów, powiązane z "Gogyou", ale można czytać bez jego znajomości.

DM/LM
PG
Betowane przez Seirę od trzeciej księgi.

Ki

Księga I
Kurie-shou

- Panie! - Przed biurkiem w gabinecie głowy rodu Malfoyów pojawił się zaniepokojony skrzat.
- O co chodzi? - spytał Lucjusz chłodno, nie podnosząc nawet wzroku.
- P-pani! Ona rodzić dziecko! - zawołał rozgorączkowany skrzat.
- To twoje zajęcie, czyż nie? Wezwij uzdrowicieli z Munga i zawołaj mnie, gdy będzie po wszystkim. - Zamaszystym ruchem podpisał leżący przed nim dokument i sięgnął po kolejny, gdy doszedł go głośni krzyk Narcyzy. - Doprawdy. Czy ta kobieta, choć raz, nie mogłaby zachować się jak przystoi na Panią Malfoy?

Krzyk noworodka zbiegł się w czasie z pierwszym promieniem słońca, wpadającym do rozległego salonu.

Księga II
Naji

- Mój synek. Moje dziecko - blondynka przytuliła delikatnie płaczące niemowlę, a potem odsunęła znowu i kolejny raz zaczęła badać je pełnym czułości wzrokiem.
- Piękny. Mój synek. Mój mały smoczek. Mój Draco. - Delikatne światło wokół noworodka zasygnalizowało, że właśnie uaktywniła się magia, a dziecko otrzymało imię zgodne z wolą matki.
Drzwi pokoju otwarły się i wkroczył przez ni Lucjusz.
- Jak go nazwałaś? - spytał beznamiętnie, patrząc na gasnące światło zaklęcia.
- Draco. To znaczy...
-Wiem, co to znaczy. Ignacius. Draco Ignacius Malfoy. Tak brzmi twoje imię.

Spokój zakłócał jedynie wiatr, usiłujący dostać się do środka.

Księga III
Ojike

- Co ty tu robisz, Draco?
Kilkuletni chłopiec podskoczył przestraszony, kiedy usłyszał zimny ton ojca.
- Zadałem ci pytanie.
- N-nić. Ja tylko chciałem...
- Nie obchodzi mnie to. I przestań wreszcie seplenić; jesteś Malfoyem, a nie jakimś tam Weasleyem. Wynoś się stąd! Natychmiast! - warknął, kiedy zobaczył, że chłopiec się ociąga.
- Lepiej się pośpiesz, bo jak nie, to... - przeciągnął ostrzegawczo.
Chłopiec wybiegł z gabinetu najszybciej jak potrafił.

Właściwie, kiedy podrośnie, to będzie niczego sobie.

Malfoy Senior uśmiechnął się złośliwie.

I będzie Mój.

Księga IV
Kujo

- Draco! - wołanie matki zbudziło jedynaka. - Przyjdź do mnie, proszę.
- Już idę! - odkrzyknął.
Kilkanaście minut później zapinał szatę i szybkim krokiem podążył do jadalni.
- Tak, mamo?
- Ojciec... - Narcyza odchrząknęła cicho, starając się nadać swojemu głosowi normalne brzmienie i zaczęła jeszcze raz - Ojciec chce cię widzieć. Czeka w gabinecie.
Pani Malfoy ze skrytym lękiem odprowadziła wzrokiem swojego syna.

~~***~~

- Chciałeś mnie widzieć, ojcze? - blondyn cicho zamknął za sobą drzwi.
- No, nareszcie. Zaczynam mieć wrażenie, że ta kobieta jest jeszcze bardziej bezużyteczna niż skrzaty. - Draco próbował ukryć swój gniew, lecz akurat w tym momencie Lucjusz na niego spojrzał.
- Czyżby coś ci się nie podobało? - spytał pozornie obojętnym tonem.
- Nie, ojcze - odpowiedział pokornie Draco, kuląc się pod spojrzeniem ojca.
- Grzeczny chłopiec. Jednak, nie sądzisz chyba, że to w tym celu cię wezwałem - wiedząc, że tego się od niego oczekuje, chłopak znów uniósł wzrok.
- Na kolana - niespodziewanie powiedział starszy z mężczyzn.
- C-co? - wykrztusił zaskoczony chłopak. Mężczyzna wstał i zatrzymał się przed synem, chwytając go za kark i zmuszając do wykonania polecenia. Rozsunął poły szat.
- Chyba wiesz, co robić.

Już nie dziecko. Już tylko i wyłącznie Mój.

Znaczenia:
Ki - Drzewo. To pierwszy z Pięciu Elementów (czyli łatwo się domyślić ile takich części będzie Wesoly

). A jako, że teoria Pięciu Elementów pochodzi z Chin, nie Japonii, to łatwiej znaleźć jako Mu.

Kurie-shou - Tworzenie. Jeden z cykli zależności między Pięcioma elementami. Z chińskiego brzmi Xiang Sheng.

Naji - Bliskość. Kolejny cykl. Po chińsku to Xiang Chin.

Ojike - strach. Jeden z cykli Pięciu Elementów. Z chińskiego Xiang Ju.

Kujo - niszczenie, jeden z cykli. Chiński - Xiang Ke.

Seira

Ah i eh poprostu - uwielbiam te teksty. Uwielbiam wątek LM/DM, zresztą już wiesz

podoba mi się też dobra, kochająca syna Narcyza i zimny, obojętny Lucjusz. Ciekawa jestem, jak zakończysz tę Serię

A, i jeszcze jedno...jestem SEIRA, nie SIERA xDDD

Neogenezis

Nie no, ja naprawdę jestem zabójcza XD Już poprawiłam. Jak myślisz, na ile jeszcze sposobów dam radę cię nazwać? XD

psota

Eh...
Czemu tak trudno jest napisać coś logicznego?

Czytałam już wcześniej. Nie mogłam się jednak zdobyć na to by się wypowiedzieć.

Te części są niepowtarzalne, wyjątkowe i unikatowe. Z czymś takim to się jeszcze nie spotkałam.
Lucjusz, a raczej sposób w jaki go przedstawiłaś powoduje nie jeden dreszcz. Ojciec, a raczej dyktator. Jego zaborczość, chęć posiadania na własność, stanowczość oraz poczucie władzy są naprawdę zabójcze.

Potułny Draco. Tak... takiego go chyba najbardziej lubię. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się on bardziej skrzywdzonym dzieckiem niż Harry. No takie kiedyś, już dawno odniosłam takie wrażenie.

Ściślej mówiąc naprawde mi się podobało i już od pierwszego przeczytania (spojrzenia) wzbudziło silne emocje i zapisało się w pamięci.

Pozdrawiam
Z.P. psota

NoName

Z przyczyn technicznych Forum EL zostaje przeniesione.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wszystkie posty zostały już przeniesione, prosimy użytkowników o rejestrowanie się, aby można było przyporządkować posty do użytkownika Wesoly